Ziemniak to gatunek wymagający odpowiednich warunków zarówno w trakcie uprawy, jak i przechowywania. Nawet przy wysokich plonach niewłaściwe postępowanie po zbiorze może skutkować dużymi stratami ilościowymi i jakościowymi. Szacuje się, że nieprzestrzeganie zasad przechowalnictwa może powodować utratę nawet 20–30% plonu. Dlatego warto poświęcić czas na odpowiednie przygotowanie zarówno bulw, jak i samej przechowalni. Zapraszamy do lektury naszego poradnika – przechowywanie ziemniaków krok po kroku.
Przechowywanie ziemniaków
Proces przygotowania ziemniaków do bezpiecznego przechowywania obejmuje kilka ważnych etapów, z których każdy zasługuje na uwagę. Zachęcamy, aby żadnego z nich nie pomijać. Pierwszy etap dotyczy samej przechowalni. Przed przyjęciem ziemniaków magazyn trzeba zdezynfekować i odpowiednio przygotować. Z kolei zebrany materiał musi przejść selekcję, aby już na samym początku pozbyć się bulw uszkodzonych czy porażonych chorobami. Następnie ziemniak potrzebuje przejść przez fazę gojenia ran. W trakcie przechowywania kluczowe znaczenie ma utrzymywanie odpowiednich warunków termicznych oraz wilgotnościowych w przechowalni oraz unikanie stresów termicznych. Ostatnim z elementów, który poruszamy jest sama wentylacja.
Naszą listę zaczynamy od dezynfekcji i czyszczenia przechowalni, natomiast walka o ograniczenie strat przechowalniczych i spokojne składowanie ziemniaka zaczyna się już w momencie planowania zbioru. Temperatura podczas zbioru powinna oscylować w zakresie 10-25 °C, a sam sprzęt wykorzystywany do tego zabiegu powinien umożliwiać „komfortowe” dla ziemniaka warunki zbioru, tak aby możliwie najbardziej ograniczyć ewentualne szkody mechaniczne (np. wysokość spadku i powierzchnia spadku).


Dezynfekcja przechowalni – fundament skutecznego przechowywania
Pierwszym i obowiązkowym etapem jest dokładne przygotowanie obiektu, w którym zamierzamy składować ziemniaki. Resztki ziemi, gnijące bulwy czy kurz pozostawione w przechowalni po ostatnim ładunku, stwarzają doskonałe środowisko dla rozwoju patogenów – zarówno grzybowych (np. Phytophthora infestans, Fusarium spp.), jak i bakteryjnych (np. Pectobacterium carotovorum). Najcześciej występujące choroby przechowalnicze to zaraza ziemniaka, sucha zgnilizna ziemniaka, mokra zgnilizna bulw ziemniaka, parch srebrzysty ziemniaka.
Takie przygotowanie najlepiej zacząć od podstaw, czyli tradycyjnego „sprzątania”. Trzeba mechanicznie oczyścić wszystkie powierzchnie. Zadbać o ściany, posadzki, wentylatory, przewody powietrzne tak, aby maksymalnie ograniczyć szansę na pojawienie się zagrożenia. W dalszej kolejności warto zastosować preparaty dezynfekcyjne, które doczyszczą to czego nie widać gołym okiem. Po całym procesie sprzątania przechowalnię trzeba dokładnie osuszyć, w celu uniknięcia nadmiernej wilgotności przed zasypaniem ziemniaków.
Prawda jest taka, że regularne czyszczenie i odkażanie znacząco zmniejsza presję patogenów i daje lepszy punkt startowy do przechowywania.


Wstępna selekcja i sortowanie – ograniczenie występowania chorób
Ziemniaki trafiające do przechowalni powinny być możliwie jednorodne pod względem zdrowotnym i jakościowym. Już na etapie zbioru i transportu warto wyłapywać bulwy uszkodzone mechanicznie, porażone chorobami czy nietypowe kształtem. Po wstępnej segregacji przy zbiorze najlepiej przeprowadzić sortowanie zebranego materiału.
Segregacja zebranego ziemniaka zapobiega przenoszeniu się ewentualnych infekcji. Po pierwsze, pojedyncze chore bulwy są źródłem zakażenia dla całej partii. Bulwy z ranami, pęknięciami lub obtłuczeniami to również duże zagrożenie. Uszkodzona skórka traci funkcję bariery ochronnej i ułatwia wnikanie patogenów. W praktyce oznacza to, że nawet kilka procent uszkodzonych ziemniaków może zainfekować całą partię.
Aby tego uniknąć zaleca się prowadzenie możliwie ostrożnego zbioru i transportu o czym pisaliśmy wyżej. Najlepiej unikać nadmiernego wysypywania, używać maszyn o właściwych ustawieniach i optymalnie przygotowanych do zbioru ziemniaka. Natomiast po zbiorze – wspomniana dokładna selekcja i szybkie usunięcie wszystkich widocznie uszkodzonych egzemplarzy.


Faza gojenia ran – dlaczego jest kluczowa?
Po zbiorze, w bulwach zachodzą intensywne procesy życiowe, bulwy wilgotnieją. Zatem następnym ważnym procesem jest osuszanie, które trwa zwykle 2-3 dni. Po nim bulwy przechodzą tzw. fazę gojenia ran (suberynizacji). W tym okresie na powierzchni bulw tworzy się warstwa korkowa, która zabezpiecza je przed utratą wody i infekcjami. Proces ten trwa zazwyczaj 10-14 dni, ale jego przebieg zależy od warunków.
Optymalne parametry gojenia ran obejmują temperaturę na poziomie 12-18°C, wilgotność względną wynoszącą 90-95% oraz minimalny ruch powietrza, by nie doszło do przesuszenia bulw.
Jeśli faza ta zostanie pominięta lub przeprowadzona w złych warunkach, ziemniaki stają się podatne na choroby i szybciej tracą jakość w trakcie długotrwałego przechowywania.


Optymalna temperatura i wilgotność – klucz do jakości
Po zakończeniu fazy gojenia bulw następuje schładzanie ziemniaków. Trwa ono zwykle około 3 tygodni i przeprowadza się je poprzez stopniowe obniżanie temperatury w przechowalni o około 0,3-0,5 °C na dzień. Po tym okresie ziemniaki są gotowe do długotrwałego przechowywania.
Składowanie powinno być przeprowadzone w stałych, niezmiennych warunkach dostosowanych do ziemniaka. Ziemniaki na sadzeniaki przechowujemy w temperaturze od 2 do 4 °C. Optymalna temperatura dla ziemniaków konsumpcyjnych to 3-5 °C. W takich warunkach spowolnione są procesy oddychania i minimalizuje się straty masy. Z kolei ziemniaki przemysłowe, których przeznaczeniem są frytki czy chipsy powinny być przechowywane w nieco wyższej temperaturze – 7-10°C. Niższe temperatury powodują nadmierne gromadzenie cukrów redukujących, co negatywnie wpływa na smak i kolor produktu.
Wilgotność względna powietrza powinna utrzymywać się na poziomie ok. 90%. Zbyt niska prowadzi do więdnięcia i spadku masy, zbyt wysoka sprzyja kondensacji pary wodnej i rozwojowi chorób.


Unikanie stresu termicznego – stabilność przede wszystkim
Największym zagrożeniem dla bulw w trakcie przechowywania są gwałtowne wahania temperatury. Szybkie ochłodzenie lub ocieplenie powoduje kondensację pary wodnej na powierzchni bulw, a to z kolei otwiera drogę dla patogenów.
Dlatego wspomniany wyżej etap chłodzenia należy prowadzić stopniowo (ok. 0,5 °C dziennie). Najlepiej jeśli jesteśmy w stanie monitorować zarówno temperaturę w masie bulw, jak i powietrza w przechowalni. To samo dotyczy planowanego wywozu bulw na zewnątrz. Również robimy to etapowo, stopniowo zwiększając temperaturę w przechowalni do 10 lub 10-15 °C w zależności od przeznaczenia ziemniaków. Dając tym samym czas bulwom na „przystosowanie” się do zmian temperatury.
Rola dobrej wentylacji – nie tylko świeże powietrze
Wentylacja odgrywa wyjątkowo istotną rolę w procesie długotrwałego przechowywania ziemniaków. Z jednej strony zapewnia dopływ świeżego powietrza i wymianę powietrza, ale na tym nie koniec. Wentylacja przede wszystkim odpowiada za utrzymanie równomiernej temperatury i wilgotności w całej masie bulw w trakcie okresu przechowywania. Jest to szczególnie ważna kwestia ponieważ, w trakcie kilkumiesięcznego składowania bulw temperatura zewnętrzna zmienia się znacząco (jesień, zima, wiosna). Skuteczny system wentylacji obejmujący obieg zewnętrzny, wewnętrzny i mieszany umożliwia utrzymanie warunków przechowania.
Wentylacja zapewnia również odprowadzanie nadmiaru CO₂, który w nadmiarze przyspiesza procesy starzenia. Co więcej, odpowiedzialna jest za usuwanie nadmiaru wilgoci, zapobiegając kondensacji i rozwojowi chorób.
Systemy wentylacyjne powinny być dostosowane do wielkości przechowalni, sposobu przechowywania (np. luzem, skrzynie) i objętości plonu. W praktyce oznacza to odpowiednio rozmieszczone kanały powietrzne, regulowane wentylatory oraz możliwość sterowania intensywnością wymiany powietrza.


Ograniczenie kiełkowania – „naturalny” obowiązek
Z biologicznego punktu widzenia, kiełkowanie bulw w trakcie przechowywanie to zupełnie naturalny proces fizjologiczny. Jednak z punktu widzenia producenta jest to proces niepożądany. Kiełkowanie jest procesem naturalnym, przy czym istnieje szereg czynników, które mogą go znacząco przyspieszyć w trakcie przechowywania. Mowa o wspomnianych wcześniej zmianach temperatury, nieprawidłowej wilgotności, dostępie światła czy wreszcie zbyt długim składowaniu. Dobra wiadomość jest taka, że producenci mają do dyspozycji bezpieczne i co najważniejsze skuteczne rozwiązania, które ten proces są w stanie ograniczyć.
Mowa między innymi o preparacie Biox-M, który powstał na bazie olejku miętowego o bardzo wysokiej koncentracji. Jest to bezpieczny preparat, dopuszczony do stosowania w produkcji ekologicznej, który rozwiązuje problem wczesnego kiełkowania. Biox-M może być aplikowany na dwa sposoby: w trakcie zamgławiania na gorąco (olejek powoduje wówczas uszkodzenie pnia kiełka, a następnie samego kiełka) oraz w trakcie ewaporacji (preparat wstrzymuje kiełkowanie w danej fazie nie uszkadzając samego kiełka). To jaka metoda zostanie wybrana zależy od typu ziemniaków i celu przechowywania.
Podsumowanie
Skuteczne przygotowanie ziemniaków do przechowywania to proces wieloetapowy – zaczynający się od dezynfekcji przechowalni, przez segregację bulw i fazę gojenia ran, aż po utrzymanie odpowiednich warunków przechowywania. Każdy z tych etapów ma ogromne znaczenie dla ostatecznego efektu.
Dzięki przestrzeganiu opisanych zasad rolnik może znacząco ograniczyć straty i zapewnić, że bulwy zachowają wysoką jakość handlową czy przetwórczą nawet przez kilka miesięcy.

